Który fotograf nie marzył o fotoekspedycji? Niesamowitej wyprawie, często do egzotycznych, pięknych miejsc, która pozwala na pogłębienie swojej wiedzy w temacie fotografii, poznanie swojego aparatu i wyćwiczenie się w fotografii specjalistycznej?
Fotoekspedycja, czyli połączenie warsztatów fotograficznych z wyprawą turystyczną, to nieśmiałe pragnienie każdego, kto kocha robić zdjęcia i zwiedzać nieznane sobie miejsca.
Na czym polega fotoekspedycja?
Fotoekspedycja jest najczęściej zorganizowanym wyjazdem, w którym bierze udział grupa ludzi – początkujących fotografów, którzy dopiero poznają tajniki fotografii, lub obeznanych już z aparatem osób, chcących sprawdzić swoje umiejętności w praktyce.
Podczas ekspedycji do odległych, egzotycznych krajów, można zdobyć świetne fotografie do swojego portfolio, które na pewno zrobią duże wrażenie na potencjalnych pracodawcach.
Zdjęcia pełne kolorów, emocji, dzikich krajobrazów i lokalnych mieszkańców będą nie tylko formą ćwiczenia swojego fachu, ale także piękną pamiątką na lata.
Fotoekspedycja stanowi więc idealne rozwiązanie dla osób, które chcą się podszkolić w tym co robią, a przy okazji lubią podróżować.
Zakwaterowanie na fotoekspedycji
Z racji tego, że fotoekspedycja jest wyjazdem zorganizowanym, to zazwyczaj nie musimy martwić się o nocleg. Organizator wydarzenia zajmuje się wyżywieniem, dojazdem i zakwaterowaniem, a my powinniśmy się tylko dobrze bawić (i szkolić swoje umiejętności).
Jeżeli wybieramy się na fotoekspedycję wraz z przyjaciółmi, bądź znajomymi podzielającymi naszą pasję i musimy sami zorganizować sobie nocleg, to mamy kilka opcji do wyboru.
Najtańszą z nich będzie oczywiście hostel. Przed wyjazdem warto jednak sprawdzić dany obiekt wypoczynkowy w Internecie, jego udogodnienia i poczytać opinie innych odwiedzających.
Nie zawsze to, co na pierwszy rzut oka będzie nam się wydawało dobrą opcją, okaże się strzałem w dziesiątkę.
Zanim wynajmiemy pokój w hostelu, koniecznie powinniśmy sprawdzić, czy jest tam oferowane jakiekolwiek wyżywienie oraz możliwość zostawienia swojego bagażu.
Okolica też odgrywa dużą rolę – podczas ekspedycji uczymy się nowych rzeczy, więc niejako pracujemy, ale ważny jest także odpoczynek i odpowiednia ilość spokojnego snu.
Zderzenie z obcą kulturą
Podczas fotoekspedycji, mamy także okazję do poznania innej kultury, zatrzymując się w hostelu, bądź innym ośrodku, który oferuje możliwość noclegu.
Warto zwrócić tam uwagę na różne dekoracje, będące często lokalnymi wyrobami.
Ciekawym elementem, który możemy znaleźć w innych krajach, są różnokolorowe kilimy, ozdabiające podłogi. Są to dwustronne tkaniny dekoracyjne, wyplatane na wełnianej lub lnianej osnowie, niegdyś używane także do przykrywania mebli i dekoracji ścian.
Zatrzymując się w lokalnym hotelu warto także zwrócić uwagę na ręcznie malowane wazy, rzeźby lub wzorzyste tkaniny, niespotykane w rodzimym kraju.
Wszystko co znajdziemy i uznamy za interesujące, może stać się głównym tematem lub częścią naszych zdjęć.
Nocleg podczas fotoekspedycji stanowi więc nie tylko konieczność, ale może być także świetną przygodą i okazją do poznania innej kultury i zwyczajów.